Grief is a natural response to loss. It’s the emotional suffering you feel when something or someone you love is taken away. Often, the pain of loss can feel overwhelming. You may experience all kinds of difficult and unexpected emotions, from shock or anger to disbelief, guilt, and profound sadness. The pain of grief can also disrupt your
To dlaczego nie chcę żyć?” – fragmenty wypowiedzi rozmówczyń i rozmówców Małgorzaty Serafin i Marka Sekielskiego: • Depresja to choroba samotności, ona się bierze z naszego środka, niezaopiekowanego, i z zaburzenia biochemii mózgu. Często brak dostępu do siebie to nie tylko utonięcie pod kocem w łóżku, to też
Within a day, over 6.5 million people had viewed the footage, and Twitter flooded with outrage. Even though the video violated YouTube’s community standards, it was Paul in the end who deleted it.
According to a study published in Alzheimer's & Dementia: The Journal of the Alzheimer's Association, data from the Department of Veteran Affairs was examined and it was determined that an increased suicide risk in people over the age of 60 was associated with the following: A recent diagnosis of dementia. Caucasian race. A history of depression.
Newsweek Polska Społeczeństwo. matura 2023. Zniszczeni maturzyści. "Cała nasza praca poszła na marne". 07 maja 2023 14:58. 8 min czytania. Aleksandra Pezda. Matura 2023 Foto: Marcin Bielecki
I will tell you someone loves you despite how you feel inside. I will remind you that you are not and never will be a burden. You may not see or even hear it, but someone out there values your life; I value your life. I don’t know you, but I do care because I can empathize with your pain; I feel it myself.
NmI9CQl. Witam. W 2009 roku we wrześniu po grupie jelitowej i wymiotach strasznie bolało mnie w głowie. Wkrecilam sobie wtedy, że coś mi się z głową stało. Dostałam zawrotów głowy, źle widziałam,mdłości itd. skończyło się lataniem po lekarzach , wkręcaniem sobie raka. Rezonans itd wszystko dobrze. Dostałam tak silnych lęków cały czas, że nie byłam wstanie nic robić, nawet oglądać TV. Niczym nie umiałam się zająć. Nie mogłam komplete spać ani w nocy ani w do psychiatry. Po 10 min w gabinecie dostałam lek escitil. Po 3 tabletkach chodziłam po ścianach . I biegałam na około stołu bo nie mogłam usiedzieć a lęki i wszystko się nasiliło. Poszłam spowrotem do lekarza a on powiedział, że to dziwne i nie możliwe i brać dalej. Tak się zawiodłam. Dostałam lęku do tego lekarza . Że nawet z koleżanką która mnie tam zawiozła, nie mogłam się spotykać bo kojarzyła mi się z lękiem przed tym lekarzem. Czytałam dużo, wasze forum mnie uspakajało mnie , pocieszenia mamy i męża że to nerwica też ale na chwile. Czytałam dużo o psychoterapiach więc się na nią wybrałam. Niestety czułam się źle w otoczeniu tej psychoterapeutki, a po każdym wyjściu czułam się gorzej. Na każdy spotkaniu naciskała na psychiatrę i leki żeby brać. A ja po tej sytuacji tak bardzo bałam się leków i lekarzy. Zrezygnowałam z niej. Niestety nadal tak cierpiałam. Jedynie tabletki ziołowe i dziurawiec, melatonina pozwoliły mi już spać. Reszta nadal była, lęki ciągle , zamartwianie , obcość w domu, droga , członkowie rodziny. Poszłam więc do innej psychiatry. Bardzo fajna , najpierw dała na badania i psychoterapię na NFZ. Pani psychoterapeutka stwierdziła że nie wiadomo czy jest wogole dla mnie leczenia. To co mi jest !? Pomyślałam..nadal się męczyłam i zaczęły się nieszczęsne teleporady. Przez tel powiedziałam lekarce na następnej wizycie co i jak i dała mi zoloft. Po 4 dniach brania dostałam myśli, Że nie wytrzymam i zaraz sobie cos zrobię. Do lekarza się nie dostalam. Bo poszła na jakiś urlop i będzie za 30dni. Koszmar. Znowu rzuciłam leki. Zawzięłam się w sobie, zioła i nowa psychoterapeutka prywatnie. Super kobieta. Od 1 spotkania mialam nadzieję na wyjście z tego bagna. I tak chodziła od czerwca. W wakacje nad morzem leżałam na plaży , mąż w wodzie z dziećmi, a ja leżąc na piasku z myślami " nie dam rady , nie chce żyć" i że mam depresję. Miałam w ten dzień psychoterapię online. Psychoterapeutka powiedziała że nie mam żadnej depresji itd. Jak ręką odjął. Myśli odeszły i czułam się w 50% lepiej. Wróciłam. Jeszcze nadal były lęki ale dawałam rady z dziećmi siąść do zadań online które wtedy jeszcze były tylko wysyłane. Zajmowało mi to głowę. Myśli typu ' nie chce żyć, nie dam rady , jaki sens ma życie, znowu to samo, jaki sens ma że wyjdę z domu " powoli mijały. Mówiłam psychoterapeutce, że one chyba były lękowe bo lęki się zmniejszają i one też odchodzą.. poszłam w październiku do pracy. Niestety praca super ale szef jakiś nie normalny więc zwolnilam się w lutym za namową męża. Bo stresy nie były mi potrzebne dodatkowe. Było coraz lepiej. Od wiosny tego roku rewelacja. Czyli po roku terapi było super i już myślałam czy nie zmniejszyć częstotliwość terapi. Czułam się zdrowa. Nagle we wrześniu tego roku. Dostałam wzdęć silnych, później zaparć itd. poszłam do lekarza i pierw mnie leczyli potem już któraś lekarka stwierdziła, że może kolonoskopię i już obserwowałam swój organizm. Wkrecilam sobie raka jelit. Mój lekarz dał mi antybiotyki na jelita. Po nich nagle zaczęło mi się robić w kółko słabo. Pojechałam do szpitala niestety mnie nie przyjęto. Wezwałam karetkę stwierdzili że nic nie widzą. A wracałam z mężem z innej miejscowości. Mówię jedz do nas na szpital bo ciągle mi słabo. I czuję że mdleje. I że umrę. Zresztą w całej chorobie jelit też lęk, że umrę. Pojechaliśmy. Pół dnia w szpitalu. Badania krwi nic nie wykazały i odprawiono mnie do domu a nadal robiło mi się słabo. Poszła. Do lekarza rodzinnego i stwierdził, że ten antybiotyk nie mógł tego zrobić, ale w ulotce to było. Że to nerwica. Uspokoilam się. Ale nagle zaczęły pojawiać się lęki. Znowu nie mogę ugotować , posprzątać, na niczym się skupić , załatwić żadnych spraw, i znowu lęk, że to depresja. Znowu pojawiają się nagle myśli, że nie chce żyć i wtedy silny lęk. Aż mnie trzęsie. Rano się zmuszam, żeby wstać, wyprawić dzieci do szkoły. Trzęsę się z lęków. Gotuję na siłę. Prawie nic nie sprzątam bo ciągle mam lęk i nie wiem przed czym. Czasami wybudzam się w nocy ale zasypiam. Czasem mam koszmary, które trzymają mnie cały dzień. Doszła znowu te uczucie obcości..znowu żyje lękiem, że mam depresje. Na terapię nadal chodzę od tego roku. Po terapiach nie jest lepiej jak kiedyś. Nie wiem czy trzeba czasu bo zaczęło się na nowo. Ale najbardziej przerażają mnie myśli, że patrze za okno i myśl i jaki to ma sens, po co wszystko. Idę gdzieś to myśl , że jaki to ma sens. Pójdę wrócę i zaś to samo. Nie umiem siedziec sama w domu. Uciekam do babci jak maz w pracy a dzieci w szkole. Boje się być sama z tymi lękami i myślami w domu. Dziś w nocy o 3 obudziłam się z myślą po co ci życie, nie chcesz żyć. I dostałam tak silnych leków i płaczu,że mąż mnie przytulał..mówię mu czemu te myśli. Skąd ta choroba, boje się jej, nie chce jej. Chce znowu cieszyć się życiem..i ciągle boje się że to myśli samobójcze i że coś sobie zrobię
Home Książki Poradniki Nie...chcę żyć! Wspaniała książka Andrzeja Setmana. Człowieka, którego podejście i łagodna prowokacja zmienia sposób patrzenia na wiele aspektów życia. Po tej książce możesz się spodziewać wszystkiego. I nawet nie wiesz w którym momencie wciągnie Cię do tego stopnia, że uśmiechając się lub mając wypieki na twarzy lub łzy w oczach, nie spostrzeżesz jak bardzo można inaczej, a to już się stało. Andrzej zabiera Cię na Maltę, na wyspę Santorini, na Kilimandżaro. Malując przed oczami najpiękniejsze widoki, snuje opowieść o człowieku, któremu świat chwilowo zawalił się na głowę, a mimo to pełen jest ciepła, dobra i chęci pomagania innym. I książka ta to oczywiście tylko pretekst, by dać Ci możliwość popatrzenia głębiej na to co kryje się w ludzkich głowach... Wspaniałej lektury jednych tchem. To się czyta lepiej niż największą sensację. I przy okazji uczy NLP! Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 8,4 / 10 132 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Nie wiem od czego tym roku kończę LO zaoczne dla dorosłych,mam 19 lat nie umiem sobie radzić sama ze sobą,nie umiem sie przyszłości tego co ze mną sie ze nie zdam matury nawet nie mam ochoty jej zdawać,bo z góry wiem ze nie głupie domu mam nieciekawą sytuację,mama jest alkoholiczką jak na razie nie pije ale ciągle się boję że zacznie już nawet na to się przygotowuję,bo wiem że to w końcu tata ciągle wrzeszczy o pieniądze,moja mama nie pracuje. Szukałam ostatnio pracy,ale nic nie mam swoich pieniędzy,a chciałabym się wyprowadzić z domu nie wytrzymuję tu,mam ochotę wyjść z domu i już nie wracać. Nie wiem co mam robić boję sie wszystkiego,chciałam iść na się zapisac na bezrobocie ale tak się bałam że mnie wyśmieją,że nie problem z tym że jestem niska i młodo wyglądam mając 19 lat wyglądam na 12:(.Dlatego boję sie chodzić szukać pracy mi jak pytaja mnie o wiek, mam straszne kompleksy na punkcie swojego wiem kim chciałabym być kocham zwierzęta w szczególności psy,ale zawód tresera lub behawiorysty nie ma teraz nie mają na chleb a będą chodzić z psami do czy inaczej tresowanie nie bardzo mi wychodzi to pewnie przez moje straszne nerwy.:( Lubie też prace ręczne typu robienie biżuterii,kolczyków,oczywiście brak mi jeszcze techniki ale niektórym moje prace sie podobają,nie są oczywiście idealne,ale są ładne:P Mam także lęk przed wyśmianiem,kompromitacją i to mnie najbardziej i moje niskie poczucie własnej wartości,wydaje mi sie że nadaję sie tylko na sprzątaczkę bo sprzątać umiem dokładnie:) Pomóżcie jak się wziąć za siebie jak zacząć żyć sie wyprowadzić,znaleźć sobie pracę, iść na studia i zacząć żyć na nowo,ale nie mam odwagi do zmian boję się zmian,porażek że się nie uda. Przepraszam za chaotyczną wypowiedz. Małgorzata A. Żywiołu nie da się przewidzieć ....jestem żywiołem . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Olu , przede wszystkim uspokój się :) Nie jesteś aż tak mało odważna jak Ci się wydaje.. zdobyłaś się na odwagę i napisałaś tu , a to już jest pewien krok :) Przecież tutaj też są ludzie, tacy sami z jakimi stykasz się na co dzień , więc czego się bać ? :) konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY W tym problem że nie umiem sie uspokoić, jestem strasznie nerwowa. Małgorzata A. Żywiołu nie da się przewidzieć ....jestem żywiołem . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY I pamiętaj, że życie jest zbyt cennym darem, żeby pisać "nie chce już żyć ", pomyśl o rówieśnikach którzy właśnie w tej chwili odchodzą, rozpaczliwie chcąc żyć. Pomyśl o ludziach, którzy leżą od wielu lat przykuci do swoich łóżek, zdani na łaskę innych...myślę, że patrząc na nich nie miałabyś odwagi powiedzieć, ja mam gorzej . Wiem, że to żadna pomoc z mojej strony przedstawiając Ci taki obraz .. ale chcę Ci pokazać ludzi, którzy daliby wszystko, żeby być na Twoim miejscu . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Aleksandra Pluta:Twoje myślenie o sobie i kompleksy są w dużym stopniu wynikiem atmosfery w jakiej wyrastałaś. Pewnie nie jest to prawda o Tobie ani życie nie jest tak przerażające jak je widzisz. Mama alkoholiczka i nerwowy tata nie dają poczucia bezpieczeństwa i akceptacji jaką każdy potrzebuje w młodości. Maturę się łatwo zdaje, warto spróbować. Nic nie tracisz. Warto też poszukać pomocy dla osób DDA czyli dla dorosłych dzieci alkoholików, jest na ten temat trochę materiałów w necie. Zobaczysz skąd się biorą Twoje ponure myśli o sobie. Lęk i K. edytował(a) ten post dnia o godzinie 12:15 Małgorzata A. Żywiołu nie da się przewidzieć ....jestem żywiołem . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Chyba większość z nas jest nerwowa, nawet ja ;) Pij magnez, pomaga :) konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Myślenie o tych biednych,pokrzywdzonych ludziach pomaga i zdaję sobie sprawę z tego że mam o wiele lepiej konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Najgorsze je to że nie mam poczucia stabilności,nie mogę tu zostać po szkole tata nie dałby mi żyć on ciągle tylko te pieniądze,a pracę nie tak łatwo szybko znaleźć Małgorzata A. Żywiołu nie da się przewidzieć ....jestem żywiołem . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Widzisz, to już jest jedna pozytywna strona Twojego życia :) konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Problem w tym że ja nie wiem co chcę robić,czego bym się chciała chwycić od razu rezygnuję. Małgorzata A. Żywiołu nie da się przewidzieć ....jestem żywiołem . Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Olu ..pomalutku , nic samo do Ciebie nie przyjdzie i nikt niczego nie poda Ci na tacy . Boisz się tego co będzie, a zarazem rezygnujesz ze zmian . Musisz sobie postawić cel jaki chcesz osiągnąć i tego się trzymać . Bo jak tak będziesz "wchodzę , nie wchodzę" to Cię drzwi staranują. Stawka "życie" jest wysoka i warto, a nawet trzeba o nią zawalczyć. Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Olu ja w Twoim wieku tez nie wiedzialam co chce robic :) Mam 25 lat i dopiero teraz odnajduje powoli swoja droge. Nie przejmuj sie tym ze proboujesz roznych rzeczy. To jest wlasnie mega wielki plus dla Ciebie. nawet jesli dana czynnosc Cie zniecheca to Ty probujesz cos dalej i dalej az w koncu odnajdziesz swoja sciezke. Mam siostre w zblizonym do Ciebie wieku. widze jej rozterki, dylematy... to normalne w tym wieku. najpierw zdaj mature. a potem wszystko sie posypie. stawiaj sobie cele i uparcie do nich daz. miej w glowie plan na siebie.... badz jak male dziecko - spontaniczna, taka ktora sie nie boi. jak sie przeworcisz to wstaniesz otrzepiesz spodnie i pojdziesz dalej. i nigdy nie mow NIE CHCE JUZ ZYC - zycie to najcenniejszy dar. to my jestesmy kowalami wlasnego losu, to od nas zalezy jak nasze zycie sie potoczy - nie od mamy, nie od taty. jesli masz sile w sobie i wole walki oraz moc i energie to ze wszytskim sobie poradzisz. jesli robisz bizuterie to proponuje rozpoczecie umieszczania zdjec swoich wyrobow np na portalu - tam prowadzi sie sprzedaz, wymaine ubran, butow, bizuterii wlasnie. aktywujesz konto za i mozesz juz dzialac :) innym sposobem jest tzw marketing szeptany - powiedz jednej kolezance, drugiej, przynies do skzoly swoje probki itd. zobaczysz ze propozycje wykonania bizueterii przyjda same. malymi krokami a dojdziesz to tego czego pragniesz trzymam mocno kciuki :**** konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Olu, masz przyjaciółkę ,koleżanke której możesz sie wygadać,wypłakać? W takiej atmosferze jaką masz w domu wyrasta mnóstwo młodych ludzi. Jedni mają silny charakter i mówią"a ja wam pokażę ze osiagnę wiecej" a inni słabi boją sie jutra,boja sie próbowac bo we wszystkim widzą brak wiary w siebie, swoje możliwości. Myślę, że dobrze by było gdybyś znalazła jakiegoś dobrego psychologa, który pomoże ci uwierzyć w siebie. Możesz zacząć od pedagoga szkolnego,jeśli go znasz,wiesz czy jest ok czy nie. Ja gdy mi jest źle i zaczynam narzekać na swój los, tez zaczynam myśleć o ludziach którzy mają gorzej ode mnie. Mi to bardzo pomaga i szybko stawia na chęć pokazania rodzinie i innym że dam radę, pozwala iść dalej. konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Cel to na pewno matura a potem to nie wiem Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Aleksandra Pluta: Najgorsze je to że nie mam poczucia stabilności,nie mogę tu zostać po szkole tata nie dałby mi żyć on ciągle tylko te pieniądze,a pracę nie tak łatwo szybko znaleźćale można ją znaleźć, można zacząć od urzędu pracy, tam można dostać dofinansowanie jakiegoś kursu zawodowego, albo dostać się na staż do jakiegoś miejsca pracy na poczatek, zdobyć jakieś doświadczenie konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Tylko mi trudno uwierzyć że dam radę:(.Chcę coś osiągnąć ale boję sie Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Olu, matury przecież nie musisz zdawać, ale możesz spróbować. Czy możesz podejść do tego w taki sposób: jak się uda to świetnie, jak nie to przynajmniej będę wiedzieć, że próbowałam. Wytrzymałaś 19 lat, teraz możesz podjąć kroki zmierzające do odejścia z domu. Kiedy byłaś młodsza nie miałaś takiej możliwości. Myśl o swoim życiu. To normalne, że odczuwasz lęk przed tym co Cie czeka, brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa, przyszłość jest niepewna. Ale to wszystko w końcu się ułoży. A im więcej będziesz nad sobą pracować to ułoży się tym lepiej i szybciej. Tak jak napisała Beata, poszukaj jakiejś grupy wsparcia dla DDA w swojej okolicy. Po takich doświadczeniach z dzieciństwa warto pracować terapeutycznie, żeby pozbyć się obciążeń. To co przeżyłaś może cię obciążać, ale może też stać się źródłem Twojej siły. Ale to zależy tylko od Ciebie. Poszukaj wsparcia w innych ludziach, ale przede wszystkim wspieraj się sama w swoich dążeniach, dbaj o siebie i swoje dobro. Pozdrawiam Cię serdecznie Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Aleksandra Pluta: Tylko mi trudno uwierzyć że dam radę:(.Chcę coś osiągnąć ale boję sieale czego sie boisz? cos Cie ugryzie jak osiagniesz cel? cos Cie schowa do szafy? NIE - wiec czego sie bac? :) konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Koleżanek nie mam,no może ze szkoły ale to liceum zaoczne więc wszyscy są starsi odemnie a poza tym znam je niecałe pół roku i trudno tak gadać z kim o takich rzeczach. konto usunięte Temat: NIE CHCĘ JUŻ ŻYĆ!!POMOCY Chodzi o to że nie moge zostać w domu jak skończę sie tego ze nie dam rady sie wyprowadzić i znaleźć pracy.
polskiangielskiPrzetłumaczPolski English Český Deutsch Українська عربى Български বাংলা Dansk Ελληνικά Español Suomi Français עִברִית हिंदी Hrvatski Magyar Bahasa indonesia Italiano 日本語 한국어 മലയാളം मराठी Bahasa malay Nederlands Norsk Português Română Русский Slovenský Slovenščina Српски Svenska தமிழ் తెలుగు ไทย Tagalog Turkce اردو Tiếng việt 中文 Nie chcę już tak żyćExample sentences
Pyza0000 Widzę, że nie pierwszy raz tutaj piszesz. Chciałbym coś dodać od siebie Twoje obniżone samopoczucie może być spowodowane... brakiem witamin! (tak) Wiem, że to brzmi banalnie prosto i niedorzecznie, że Ty nam mówisz o swoim ciężkim stanie psychicznym a ja tutaj wyskakuję z jakimiś witaminkami. Naprawdę niedobór witamin potrafi nam zniszczyć psychikę a ich uzupełnienie pozwala na normalne funkcjonowanie Ludzie w depresji dzielą się na dwie kategorie: 1) osoby cierpiące, które piszą o tym szukają współczucia ale realnie nic nie robią żeby skutecznie wyleczyć problem bo po prostu lubią tkwić w takim marazmie 2) osoby cierpiące, które rzeczywiście chcą się wyleczyć. Jeżeli należysz do tej pierwszej grupy to już więcej się nie odezwę. Jeżeli należysz do tej drugiej grupy i chcesz się wyleczyć to jutro (może być po szkole) lecisz do apteki i kupujesz witaminy z grupy C, B oraz D i stosujesz codziennie (zgodnie z zaleceniem na opakowaniu) Na swoim przykładzie wiem, że witaminy wyleczyły mnie z wszelkich niedogodności psychicznych.
nie chcę już żyć